“Szukam, szukam i szukam recepty na życie? facetów? brak facetów? Sama nie wiem. Jestem samotną matką. Mam 24 lata i codziennie zastanawiam się co jest nie tak z facetami (a może z kobietami), którzy wystrzegają się samotnych matek jak ognia. No kurde czy “My” samotne jesteśmy gorsze od “nie samotnych”? O co chodzi z facetami? Spotykasz takiego, spotykacie się, przechodzicie do tej intymnej sfery życia i nagle facet mówi po trzech miesiącach, że niczego nie może obiecać. Śmiać się czy płakać, sama nie wiem. I patrzysz się na niego i myślisz koleś wiedziałeś, że mam dzieci ciągnąłeś to tyle czasu i nagle nie możesz mi nic obiecać. Co jest kurwa? I było naprawdę dobrze. Dlaczego nam samotnym matką tak trudno “znaleźć” faceta? Staram się zrozumieć facetów, że faktycznie wkraczają na kruchy lód (dzieci), ale do jasnej cholery, dzieci to nie potwory hehe (powiedzmy). My samotne matki też chcemy mieć kogoś obok siebie. Kogoś z kim będzie można porozmawiać wieczorem nie o żółtym ptaku z ulicy sezamkowej, ale po prostu zwyczajnie porozmawiać, przytulić się, uprawiać seks… no kurde zwykłe rzeczy. Ojciec mojego dziecka, zostawił mnie po 10 miesiącach dla innej. I dziś staje przed lustrem i zastanawiam się czy ze mną jest coś nie tak? Ale nie potrafię odpowiedzieć, bo widzę wesołą (mimo przejść), atrakcyjną, zadbaną kobietę (matkę) o łagodnym usposobieniu, która wie czego chcę od życia, a chcę… być po prostu szczęśliwa.” Odpowiedź w gruncie rzeczy jest prosta. Faceci unikają kobiet z dziećmi przez takie same mechanizmy zachowań jakie możemy obserwować w świecie zwierząt. Zastanów się dlaczego na dalekiej Sawannie lew, który staje się nowy samcem alfa, zaczyna swoje panowanie od zagryzienia potomstwa poległego samca. Zastanów się dlaczego w porośniętej Amazonii, samce szympansów robią dokładnie to samo. Kobus ma dać kolejne przykłady? Okej. Modliszka. Wiesz, takie zielone żyjątko wyglądające jak liść, na widok którego kobiety reagują obrzydzeniem adekwatnym do widoku penisa w stanie spoczynku. Samica modliszki, to bezduszna chuda ździra, która lubuje w zjadaniu samca zaraz po kopulacji. I byłoby mi szkoda tego zielonego gnojka, gdyby sam nie był sobie winny. Biedak doskonale wie, że jego głowa posłuży jako pokarm dla przyszłych młodych, ale pomimo tego chęć przekazania swoich genów jest silniejsza od chęć skakania po liściach (bo reprodukcja zapewnia genetyczną nieśmiertelność). Nasuwają Ci się zatem jakieś wnioski? Niestety, mimo upływu milionów lat, w naturze nic się pod tym względem nie zmieniło – ludzie (jako gatunek) nadal kierują się modelami zachować charakterystycznymi dla poligamicznych ssaków. Nadal liczy się przekazanie genów jak najlepszej dupie samicy. I owszem, czas poukrywał nasze myśli w książkach i wyszukanym porno. Ciała wrzucił w samoloty, a oczekiwania w urabianiu się w korporacji. I choć nasze życie trochę się zmieniło, a nasze dupy zaczęły przypominać worki wypchane batonikami, to podświadomość, pierwotne pociągi i pragnienia, pozostały niezmienne po dziś dzień. I paradoksem jest, że faceci często sami nie zdają sobie sprawy z tego dlaczego “nie mogą” się zaangażować emocjonalnie w kobiety, które posiadają już dziecko. Musisz im to wybaczyć, ponieważ… Mało stosunkowo młodych mężczyzn jest dojrzałych emocjonalnie na tyle, aby wyzbyć się ego i zaakceptować fakt bycia samcem beta, który wychowa dziecko innego walikonia. Dzisiaj atrakcyjny facet jest przystojny, wysportowany i dobrze ubrany, ale to często typ “wiecznego chłopca”. I owszem, tacy faceci chętnie umawiają się z samotnymi matkami (zwłaszcza jak te są młode i nadal mają jędrne cycki) – rozkochują je, wąchają ich majtki, aby później stwierdzić, “Nie wiem co Ci mam powiedzieć”, “Nie mogę Ci nic obiecać”. I możesz mieć pretensję do samej siebie, jak i wszystkich kolorowych magazynów, które ukierunkowały chmary wyczesanych modnisiów. Kiedyś faceci pracowali i byli w stanie utrzymać wielodzietne rodziny, podczas, gdy kobieta robiły tylko w obrębie ogniska domowego – wiecie, pranie, sprzątanie, gotowanie, dzieci. A dziś? Dziś zmieniły się tylko dwie rzeczy. Okres dzieciństwa Dupka trwa przez pierwsze 40 lat jego życia, a współczesnym kobietom poza obowiązkami domowymi doszła jeszcze praca zawodowa. I dzisiejsi faceci starają się tego nie widzieć – mało tego, oczekują, że jak baba wróci do domu, to uklepie schabowe, posprząta mocz za kiblem, bo “nie trafiło mi się” i wypierze skarpety… a i niech wieczorem dobrze loda zrobi, bo kochaś chcę się zrelaksować. Ale czego oczekiwać od pokolenia mężczyzn, którzy wiedli prym przy nadopiekuńczych matkach przy których wszystko mieli podstawione pod nos? Taki facet jest przyzwyczajony do tego, że kobieta będzie mu nadskakiwać i ostatnią rzeczą na liście jego zachcianek będą… wyrzeczenia, zobowiązania i obowiązki. I nie oszukujmy się, młodzi faceci boją się odpowiedzialności, również tej finansowej – jakby zapomnieli, że kobieta przecież wcześniej dawała radę utrzymać siebie i dziecko. Niestety, większość facetów zamiast myśleć przyszłościowo, woli robić bilans zysków i strat, z którego jasno wynika, że bardziej opłacalne i wygodne są kobiety nie posiadające jeszcze dzieci. Mowa tutaj o okresie randek jak i ew. związku. Kobieta, która posiada dziecko – posiada też ograniczenia czasowe i zobowiązania (ma szereg obowiązków, ponieważ dziecko wymaga opieki/uwagi, a przecież nie zawsze babka weźmie na zalewajkę czy bułkę z pasztetem). Wyjście do kina, impreza czy podróż na wakacje – facetowi będzie ciężko zrozumieć, że nie będziesz w stanie spędzić z nim każdej chwili, bo na pierwszym miejscu zawsze będzie stało Twoje dziecko (a jeśli będziesz, to “wpadnij do domu, bo Adasia nie mam z kim zostawić”). Fajnie jest sobie pobyć w związku i co ma być, to będzie – ale ładować się już na starcie w rodzinę? Nie koniecznie – bo to wymaga dojrzałych decyzji i jaj. A przecież gdyby spojrzeć na młode matki z innej perspektywy, to przecież… taka kobieta ma z reguły poukładane w głowie i wie czego oczekuje od życia. Jest odpowiedzialna i stała w uczuciach. Mało tego – jeśli otoczymy zranioną wcześniej kobietę opieką, miłością i szacunkiem, odwdzięczy się tym samym – nawet ze zdwojoną siłą. I dojrzali faceci, którym zależy na stabilizacji i rodzinie nie powinni przekreślać takich kobiet. Przecież dziecko to nie wyrok, a niebywała radość i jedyna taka okazja, aby wejść w rolę, która ma tak prawdziwy i szczególny charakter – bo tylko dzięki dziecku, bycie mężczyzną nabiera prawdziwej wartości. I pewnie zrozumiesz, to gdy puścisz z nim wasz pierwszy latawiec. Zrozumiesz, że miłość do dziecka nie zna DNA. Zrozumiesz, to kiedy spojrzysz w oczy tego małego, bezbronnego człowieka, który będzie widział w Tobie autorytet – prawdziwego superbohatera i najlepszego kumpla. I wiedz, że ojcem może być pierwszy lepszy kutas, ale tylko ktoś wyjątkowy może zostać tatą. Dlatego nie spierdol tego. Bo jeśli tylko wychodzisz z założenia “spróbuję” (wykazać się odpowiedzialnością), to po prostu nawet nie zaczynaj zawracać dupy kobiecie, która doskonale wie czego od tego życia chcę. Tutaj nie ma miejsca na półśrodki charakterystyczne dla nastolatków – bo kobieta i dziecko wymaga prawdziwej dojrzałości i odpowiedzialności (z obydwu stron). I tylko pomyśl – żyjemy w czasach, w których zamiast ratować związki łatwiej jest sobie ściągnąć Tinder – a więc kobiet, którym nie wyszło w życiu jest coraz więcej. Spora część z nich stała się samotnymi matkami tylko dlatego, że faceci okazali się niedojrzałymi palantami, a one miały na tyle odwagi i godności, aby przestać akceptować brak szacunku, przemoc psychiczno-fizyczną czy nieustające zdrady. I owszem po drugiej stronie znajdziemy kobiety, które miały wszystko w dupie (którą też myślały) i uganiały się za łobuzami, a teraz prześcigają się z ogłoszeniami typu “Samotna matka pozna uczciwego i wrażliwego mężczyzna na poziomie, z własnościowym mieszkaniem i dobrymi zarobkami” – jednak to zjawisko na kolejny temat. Jeśli więc stoisz po tej jasnej stronie mocy i jesteś fajnym facetem, który zaczyna bądź rozumie, co tak naprawdę jest ważne w życiu, to pamiętaj… W dzisiejszych czasach kobieta z dzieckiem, to nic nadzwyczajnego. Wręcz przeciwnie – to kobiety wartę uwagi, ponieważ często są w stanie dać Ci dojrzałość emocjonalną i stabilizację, której nie sposób znaleźć u kobiet bezdzietnych, które jeszcze nie do końca wiedzą czego chcą (i kogo chcą) od życia. I skoro kocha się całościowo, to pamiętaj, że dziecko jest częścią kobiety którą pokochałeś – jej uśmiechem, krwią i delikatną skórą z policzków, a miłość taty do dziecka nie jest zależna od DNA. I co najważniejsze, dziecko nigdy nie może być winne tego, że jego matce nie wyszło z jego biologicznym ojcem… dlatego twoje pierwsze “kocham” powinno świadczyć o prawdziwej i szczerej miłość, a nie relacji typu “wpadnę i pobzykam”. A prawdziwa miłość?Nie zna żadnych przeszkód. Teraz już cicho kochanie, nie płaczWszystko będzie dobrzeZaciśnij wargi, mała damo, mówię ciTata jest tu, żeby cię przytulać całą nocWiem, że mamy teraz tu nie ma i nie wiemy dlaczegoBoimy się tego, co czujemy w środkuTo może się wydać trochę szalone, piękna panienkoA obiecuję, mama wydobrzeje 100,810 osób przeczytało
Lista możliwych błędów, przez które nie możesz znaleźć pracy. Mając na uwadze wszystkie opisane sytuacje przeczytaj uważnie poniższą listę błędów, które popełnia większość osób poszukujących pracy: 1. Brak planu. Brak planu to też jakiś tam plan: nie wiesz, czego szukasz i liczysz na to, że w końcu „któraś się
Odkrycie, że bliska nam osoba, czyli właśnie Twój facet, się oddala potrafi przyprawić o atak paniki! W emocjach trudno stwierdzić czy rzeczywiście tak jest, czy może tylko nam się wydaje. Jeśli nam się nie wydaje, to kto lub co jest za to odpowiedzialny? Wtedy to pojawia się mnóstwo pytań, na które ciężko znaleźć odpowiedź. Zanim dowiesz się, dlaczego faceci się wycofują i co można z tym zrobić, sprawdź najpierw, czy Twój partner faktycznie się odsuwa. Przede wszystkim pamiętaj, że wycofanie nie zawsze jest jednoznaczne z utratą zainteresowania. Nie wpadaj w panikę Bardzo często zdarza się, że mężczyźni oddalają się z zupełnie innego powodu, niż sądzą ich partnerki. Co najlepsze, one same nie mają z tym powodem kompletnie nic wspólnego. Zwróć uwagę na opisane poniżej zachowania, ale nie wyciągaj pochopnych wniosków. Najpierw upewnij się, że któreś z nich faktycznie dostrzegasz. Ma huśtawkę nastrojów W jednej chwili jest uważny i czuły, a godzinę później lepiej się do niego nie zbliżać. Każdy z nas lubi przebywać w towarzystwie stabilnych emocjonalnie osób. Jednak każdy z nas powinien mieć świadomość, że z różnych powodów nasz nastrój bywa chwiejny. Problemy w pracy, kłopoty rodzinne lub finansowe, o których nie chce opowiadać. To właśnie one mogą sprawiać, że facet będzie nieobecny. Może się także zdarzyć, że zacznie zastanawiać się nad tym, co do Ciebie czuje i komunikować to wprost lub oddalając się. Wyobrażam sobie, jak bardzo nieprzyjemny jest to stan! Kiedy Twojemu mężczyźnie brakuje konsekwencji w zachowaniu i czujesz, że każdego dnia stajesz się coraz bardziej niepewna jego reakcji, faktycznie jest kłopot. Goni go czas Nagle wciąż brakuje mu siły i chęci by realizować z Tobą wspólne plany. Wykręca się pracą, zmęczeniem lub kiepskim nastrojem. Zanim uznasz, że między Wami zaczyna się psuć, zastanów się, czy na pewno nie jest to prawda. Każdy z nas miewa gorsze okresy w życiu i przemęczony wypełnianiem codziennych obowiązków. Może zwyczajnie nie ma ochoty na sobotni wypad na imprezę do znajomych. Jeżeli dostrzegasz, że jego nastawienie do innych osób jest zupełnie inne i możesz odhaczyć kilka pozostałych punktów z tej listy, to coś jest na rzeczy. Utknął i ani drgnie Wasz związek rozwijał się intensywnie i nagle jakby coś go unieruchomiło? Jeszcze niedawno planował, że musicie wynająć większe mieszkanie, a obecnie nie chce w ogóle poruszać tego tematu? Kiedy zaczynasz pytać, co się dzieje, oznajmia, że nie ma ochoty o tym rozmawiać? Być może uznał, że zbytnio się spieszył. Być może potrzebuje czasu, żeby oswoić się ze zmianami i nie jest na nie gotowy w tym samym stopniu co Ty. Nie naciskaj na niego. Zamiast tego daj trochę przestrzeni i czasu na przemyślenie sprawy. Domyślam się, że to może być trudne do zniesienia, ale pamiętaj, że kiedy ktoś na nas naciska, zaczynamy się wycofywać, choć bez tego wcale byśmy nie uciekali, a jedynie przemyśleli w spokoju kilka kwestii. Przestał okazywać zainteresowanie Do tej pory każdego ranka życzył Ci wspaniałego dnia, a w trakcie pracy zawsze pamiętał o miłym smsie? Jeśli przyjemne zwyczaje ulegają zmianie, nie musi to od razu oznaczać nadchodzącej tragedii, jak często sądzą kobiety. Bywa tak, że faceci, którzy czują się w relacji stabilnie, po prostu zaczynają mniej się starać. Nie jest to oczywiście nic dobrego i godnego pochwały. Pamiętaj, że dynamika relacji zmienia się z czasem i nigdy już nie wrócicie do sielskiego początku. Warto jednak komunikować, że czegoś zaczęło Ci brakować i nie dopuszczać do tego, żeby rutyna i nuda zabiły Wasze uczucie. Zamknął się w sobie Jeżeli rozmawialiście o wszystkim i niczym, nie mieliście problemów z mówieniem o swoich uczuciach i nagle zaczęło się to zmieniać, wierzę, że możesz czuć się poważnie zaniepokojona. To sygnał, który może świadczyć o utracie zainteresowania, ale także o tym, że boryka się z problemami, z którymi trudno mu sobie poradzić. Warto wziąć pod uwagę różnice między tym, jak z trudnościami radzą sobie kobiety, a jak faceci. Kobiety mówią, szukają wsparcia i analizują ten sam wątek tysiące razy. Natomiast mężczyźni się wycofują i starają znaleźć rozwiązanie na własną rękę. Są wówczas tak bardzo skoncentrowani na zadaniu, że zapominają o reszcie świata. Zaczął Cię ignorować Odpisanie na smsa zajmuje mu wieki, a na to by oddzwonił, nawet nie warto czekać? To zdecydowanie zły znak. Wytłumaczenie stanowią jedynie sytuacje, w których jest po prostu zajęty czymś innym. Choć kiedy Cię podrywał, potrafił pisać nawet na spotkaniu z prezesem, te czasy już nie wrócą, jeśli Wasza relacja stała się bardziej stabilna. Dlatego nie oczekuj ciągłego miesiąca miodowego i nie rób dramatu, kiedy otrzymasz odpowiedź po dwóch godzinach. Pozwól mu zajmować się swoimi sprawami. Jeśli natomiast ignorowanie Twoich wiadomości i telefonów stało się normą, wygląda na to, że ktoś chyba nie chce mieć z Tobą kontaktu. Z całą pewnością nie traktuje Cię poważnie i z szacunkiem. W rezultacie powinnaś podjąć konkretne kroki. Jak rozwiązać ten problem w związku? Sprawdź tutaj! Facet się oddala:
Read 180-Niech każdy z nas pójdzie w swoją stronę. from the story |RADIODUST| Miłosna intryga by Ramira022 with 30 reads. radio, angeldust, hazbin. ANGEL:Bieg
Gdzie najczęściej lub w jaki sposób można poznać swojego przyszłego wybranka? 9 sposobów na poznanie faceta / fot. fotolia Swatka miała bardzo odpowiedzialne zdania, kojarzyć pary, poznawać ze sobą ludzi, inaczej swatać. Dzisiaj spokojnie radzimy sobie same w poszukiwaniu partnera. A gdzie najczęściej lub w jaki sposób można poznać swojego przyszłego wybranka? 9 sposobów na poznanie faceta / fot. fotolia 1. Przez znajomych. Po pierwsze, rozpuść wici wśród znajomych, że aktualnie jesteś wolna i… czekaj, co się stanie! Po drugie, nie unikaj wyjść na miasto. Nawet jeśli nie jesteś specjalnie podekscytowana myślą o wieczorze spędzonym z przyjaciółką studiująca bibliotekoznawstwo i jej koleżankami z roku, pamiętaj, że przy sąsiednim stoliku może się odbywać podobne spotkanie chłopaków z Politechniki… 2. W pracy. Nie mam tu na myśli podrywania kolegi z biurka obok (choć jeśli jest przystojny i wolny… czemu nie?) ani tym bardziej szefa. Chodzi mi o to, żeby nie tracić okazji. Poflirtuj z kurierem, nie odrzucaj zaproszenia na lunch z kolegą, z którym godzinami rozmawiasz przez intranet (nie tylko o sprawach służbowych…), a na wyjazd integracyjny zapakuj najbardziej wystrzałową małą czarną. 3. W knajpie. Umów się z koleżankami na sobotni wypad do modnego klubu, a kiedy będziecie już na miejscu… nie trzymaj się ich zbyt kurczowo! Warto wspólnie rozgrzać się na parkiecie, ale założę się, że kiedy w ramach odpoczynku będziesz samotnie sączyć Margaritę przy barze, szybko znajdzie się przystojniak, który chętnie dotrzyma ci towarzystwa. 4. W sąsiedztwie. Do mieszkania obok wprowadził sie blondyn o czarującym uśmiechu? Hmmm, pomyślmy – czy właśnie nie skończył Ci się cukier, niezbędny do upieczenia tych rozpływających się w ustach czekoladowych ciasteczek? Nie zapomnij potem w ramach podziękowania podrzucić mu kilku! Jeśli natomiast Twoimi sąsiadkami są same starsze panie, rozszerz teren działania. Co powiesz na poranny jogging przez miasteczko studenckie albo… sprawienie sobie psa? Długie spacery po okolicy mogą szybko zaprocentować! 5. W podróży. Odważ się wyruszyć w samotną podróż. Wersja light to wycieczka z biurem podróży (możesz zacząć od weekendowych wypadów z PTTK). Wersja dla odważnych – podróż autostopem po Europie. Nie musisz być konsekwentna – owszem, wybrałaś się z namiotem do Portugalii, ale to przecież nie znaczy, że potrafisz ten namiot samodzielnie rozbić… Chyba wiesz, co mam na myśli. 6. W czasie wolnym. Na wernisażu, koncercie, wystawie, spotkaniu z interesującym pisarzem w lokalnej bibliotece… Dobra, żartowałam, na wernisażu poznasz co najwyżej świetnego kumpla-geja. Zapomnij o kulturze – strzałem w dziesiątką są imprezy przyciągające mężczyzn – mecz, zjazd miłośników motocykli, wieczór degustacji piwa. Pamiętaj, że wcześniej musisz się trochę wdrożyć w temat – nie zrobisz dobrego wrażenia kibicując nie tej drużynie albo nazywając rasowego Harleya skuterem… 7. Przez Internet. Wiem, wiem, wieczory na czacie to często droga przez mękę, ale nie należy tracić nadziei, że w końcu trafi Ci się jakaś perełka… A może dla odmiany warto zrezygnować z typowych czatów i portali randkowych, a za to przeglądnąć fora tematyczne? Jeśli komentarze któregoś użytkownika przypadną Ci do gustu, po prostu napisz do niego prywatną wiadomość. Oczywiście daruj sobie fora typu „Między nami tatusiami”! 8. Na weselu. Według statystyk najwięcej osób poznało partnerów właśnie na weselu. Plusów jest wiele – to wesele, więc wyglądasz bosko i na parkiecie możesz się pochwalić właśnie opanowanymi na kursie tańca kocimi ruchami. On jest znajomym Twoich znajomych, więc możesz ich o niego dyskretnie podpytać. Minusy – czujny wzrok babci znad rosołu może odebrać ochotę na zbyt entuzjastyczne nawiązywanie nowych znajomości… 9. Na szybkiej randce. Zasady są proste – zapisujesz się, siadasz przy stoliku i… masz pięć minut na rozmowę z każdym biorącym udział w imprezie facetem. Potem wypełniasz ankietę, zaznaczając, z kim chciałabyś kontynuować znajomość. Jeśli okaże się, że faceci, których wskazałaś też są Tobą zainteresowani – na drugi dzień mailowo dostajecie swoje namiary. Od tej chwili wszystko zależy tylko od Was! Gabriela Iwasyk
Temat: dlaczego żaden facet mnie nie chce? mam 24 lata i NIGDY nie byłam w związku. Krew mnie zalewa jak widzę obrączkę u innej kobiety, czy że jest w ciąży a jest mniej więcej w moim wieku. Nigdy żaden facet mnie nie poderwał. Nie wiem jakie to uczucie, jak facet się w tobie zakocha. Ciągle marzę o tym, że jakiś facet padnie
Mam prawie trzydzieści lat, jestem singielką, naprawdę atrakcyjną, całkiem nieźle zarabiam, radzę sobie w życiu. Mam za sobą co prawda kilka romansów, ale jakoś nigdy nie udało mi się trafić na faceta, który zawładnąłby moim sercem na dobre. Niedawno w internecie zobaczyłam, że istnieje coś takiego jak szybkie randki. Kobiety i mężczyźni spotykają się w klubach czy kawiarniach, by spędzić z każdą z osób półtorej minuty, gdy ten ktoś im się spodoba, dają mu plus, gdy nie –minus. Plusy dane z obu stron oznaczają, że warto umówić tę parę na kolejne spotkanie. Dbam oswój wygląd, ubranie, makijaż, naprawdę atrakcyjnie się prezentuję. I tak naprawdę w życiu trafiałam na mężczyzn, dla których tylko ten mój dobry wygląd się liczył, nic poza tym. Postanowiłam zatem tym razem nieco go ukryć. Poszłam na to spotkanie z szybkimi randkami kompletnie nieumalowana, w włosami spiętymi w kucyk, w szary, obszernym golfie i prostych dżinsach, do tego płaskie buty – wyglądałam naprawdę przeciętnie, ale przecież dokładnie o to mi chodziło. Chciałam, żeby jakiś facet zwrócił uwagę na to, co mówię, czym się zajmuję, jaka jestem, a nie jak wyglądam. Tego dnia miałam randkę z osiemnastoma mężczyznami. Niektórzy wydawali się całkiem w porządku, inni totalnie do mnie nie pasowali. Tak naprawdę pod koniec każdego spotkania widać, czy ktoś daje Ci plus czy minus – no i cóż, siedemnastu panów od razu mnie skreśliło (inne kobiety, no cóż, widać, że przyszły na to spotkanie w najlepszych ciuchach, z makijażem robionym godzinami). Z ostatnim z nich, osiemnastym, cudownie mi się rozmawiało o malarstwie osiemnastego wieku. Oboje postawiliśmy przy swoich imionach plusy. Jutro mamy drugie spotkanie, trzymajcie za mnie kciuki, bo być może trafiłam na superfaceta! Kobiece Wyznania kobiece wyznania historia życie związek miłość | 09 stycznia Kobiece Wyznanie: Nie mogę znaleźć sobie faceta, dlatego... 2017-01-09 07:32:51 2016-11-02 13:23:31
iHDKBSd. f8vgmk573t.pages.dev/316f8vgmk573t.pages.dev/271f8vgmk573t.pages.dev/1f8vgmk573t.pages.dev/299f8vgmk573t.pages.dev/116f8vgmk573t.pages.dev/40f8vgmk573t.pages.dev/254f8vgmk573t.pages.dev/149f8vgmk573t.pages.dev/71
dlaczego nie mogę znaleźć sobie faceta